Pułapki Estońskiego CIT w polskim wydaniu
Aktualnie pozostajemy w oczekiwaniu na zakończenie prac legislacyjnych związanych z projektem jednego ze sztandarowych projektów Ministerstwa Finansów pod kryptonimem „estoński CIT”. W dniu 28 października 2020 r. projekt ustawy wprowadzającej nową metodę rozliczania podatku dochodowego przez spółki kapitałowe został przyjęty przez Sejm i czeka obecnie na dalsze procedowanie w izbie wyższej.
Głównym założeniem nowego modelu rozliczeń ma być możliwość opodatkowania dochodów spółek kapitałowych w sposób zryczałtowany – jak zapowiadano – wyłącznie w momencie wypłaty zysku. Opisując założenia projektowanej regulacji jej autorzy wskazują głównie na korzyści, jakie niesie za sobą ten projekt, związane ze stymulowaniem wydatków inwestycyjnych i znaczącym uproszczeniem ewidencji wymaganej w celu prawidłowego rozliczenia podatku. Inni komentatorzy, w tym głównie praktycy zajmujący się na co dzień stosowaniem prawa podatkowego, od początku zwrócili jednak uwagę na różnice polskiego rozwiązania względem swego pierwowzoru – nazywając model projektowany w Polsce „paraestońskim CIT”. Niewiele opracowań dotyczących ryczałtu od dochodów spółek kapitałowych zajęło się jednak tą materią na tyle szczegółowo aby wypunktować również potencjalne pułapki, o których powinni pamiętać wszyscy podatnicy rozważający obecnie skorzystanie z tego rozwiązania.
Pierwszą kwestią na jaką w tym kontekście należy zwrócić uwagę jest z pewnością konieczność ustalenia niejako „bilansu otwarcia” estońskiego CIT. Aby od danego roku podatkowego (n) korzystać z ryczałtu od dochodów spółek kapitałowych konieczne jest szczególne rozliczenie dochodu w CIT-8 za rok poprzedni (n-1), w ramach którego podatnik wyeliminuje („odwróci”) wszystkie tzw. „różnice przejściowe” pomiędzy wynikiem podatkowym, a wynikiem bilansowym oraz uwzględni także ewentualny dochód z przekształcenia. Choć jest to poniekąd zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że podczas korzystania z estońskiego CIT podstawą naliczenia podatku jest wyłącznie ewidencja prowadzona dla celów bilansowych to jednak skutkiem takiej korekty może być niewątpliwie wzrost zobowiązania podatkowego za rok n-1. Konieczność zapłaty dodatkowego podatku dochodowego zdecydowanie powinna być wzięta pod uwagę na etapie weryfikacji opłacalności tej formy rozliczeń CIT. Sam ustawodawca zdaje się dostrzegać tu możliwość wystąpienia dużej niedogodności dla podatników, wprowadzając rozwiązanie pozwalające rozłożyć w czasie lub odroczyć zapłatę „nadwyżki zobowiązania podatkowego” w przypadku, kiedy podatek do zapłaty ustalony w taki sposób wzrośnie o co najmniej 50% w stosunku do podstawowej formy opodatkowania (tj. w stosunku do kwoty podatku jaka wynikałaby z CIT-8 za rok n-1 przy braku korekt).
Dodatkowo nie można zapominać, że w przypadku przekształcenia spółki lub jednoosobowej działalności gospodarczej w spółkę kapitałową i opodatkowania takiej spółki w pierwszym roku podatkowym po przekształceniu ryczałem od dochodów spółek kapitałowych, należy ustalić dochód z przekształcenia. Dochodem tym jest kwotą nadwyżki wartości rynkowej aktywów spółki ma dzień przekształcenia ponad wartość podatkową aktywów na ten dzień. Kwotę tak obliczonego dochodu należy opodatkować i wpłacić należny podatek wynikający z tego przekształcenia.
Choć estoński CIT ma stymulować inwestycje i rozwój dokonujących ich podmiotów (a przez to całej gospodarki) to jednak, podatnicy chcący rozliczać się ryczałtem od dochodów spółek kapitałowych muszą uważać, aby nie rozwinąć się ponad miarę. Jeżeli bowiem podatnik przekroczy 100.000.000 zł rocznego przychodu w okresie korzystania z estońskiego CIT to będzie on musiał liczyć się z domiarem zobowiązania podatkowego w wysokości 5% nadwyżki ponad wskazany limit. Z drugiej strony, może podatnicy którzy zapłacą domiar zobowiązania podatkowego powinni być szczęśliwi, że nie utracą prawa do wybranej formy opodatkowania na skutek przekroczenia? Wydaje się bowiem, że nie u wszystkich przekroczenie skończy się tyko domiarem. Z brzmienia aktualnych przepisów wynika, że w przypadku przekroczenia limitu przychodów już w pierwszym roku opodatkowania ryczałtem od dochodów spółka po prostu utraci prawo do rozliczania się w ten sposób wraz z upływem końca tego roku podatkowego. Jedynie przy przekroczeniu tej wartości w kolejnych latach, może okazać się, że średnia przychodów uzyskanych w okresie korzystania z estońskiego CIT pozostaje niższa niż 100.000.000 zł, a więc prawo do korzystania z tej formy opodatkowania nie zostanie utracone (a „jedynie” powstanie konieczność zapłaty domiaru zobowiązania podatkowego w kolejnym roku).
Analizując warunki korzystania z estońskiego CIT w Polsce widoczny staje się również brak zaufania ustawodawcy do podatnika. Zasadniczo bowiem można by założyć, że podatnik, stymulowany poprzez możliwość odroczenia podatku, zatrzymując kapitał w spółce, dążył będzie do wykorzystania go dla celów inwestycyjnych. Ustawodawca postanowił jednak nie zostawiać tu za wiele przypadkowi, wprowadzając precyzyjnie określone parametry oczekiwanych inwestycji – zarówno w ujęciu jakościowym (nowe ŚT z grupy 3-8 KŚT, z wyłączeniami) jak i ilościowym. Warunkiem korzystania z ryczałtu od dochodów spółek kapitałowych jest ponoszenie bezpośrednich nakładów na cele inwestycyjne w wysokości wyższej o 15% w okresie dwóch kolejno następujących po sobie latach podatkowych opodatkowania ryczałtem albo o 33% w czteroletnim okresie korzystania z estońskiego CIT. Każdorazowo wskaźniki te mierzyć trzeba w stosunku do ustalonej na ostatni dzień roku podatkowego poprzedzającego 2- lub 4-letni okres opodatkowania ryczałtem wartości początkowej środków trwałych.
Wyzwaniem, przed którym stawać będą przedsiębiorcy w przypadku chęci utrzymania takiego sposobu opodatkowania w kolejnych okresach będzie konieczność stałego zwiększania nakładów na inwestycje spełniających wymagane przez ustawodawcę parametry. Warto jednak zauważyć, ponoszenie wysokich nakładów inwestycyjnych w pierwszym okresie stosowania estońskiego CIT podwyższy jednocześnie co do zasady bazę do wyliczenia wymaganego wskaźnika wzrostu nakładów w kolejnym okresie. Oznacza to, że w przypadku podmiotów planujących dokonać dużych nakładów w krótkim odstępie czasu (a nie inwestujących w sposób bardziej „liniowy”) mogą pojawić się trudności ze spełnieniem wymaganych warunków w kolejnych okresach.
Duża cześć podatników, mając obecnie skonkretyzowane plany inwestycyjne dokonuje już zapewne wstępnej oceny opłacalności wyboru nowej formy opodatkowania. Właśnie podmioty, których działalność nie wymaga stałego ponoszenia istotnych nakładów inwestycyjnych, a stoją jedynie przed realizacją „jednorazowych” inwestycji w perspektywie najbliższych kilku lat, powinny zwrócić szczególną uwagę na sposób opodatkowania dochodu z tytułu zysku netto (tj. zysku niepodzielonego na moment zakończenia korzystania z estońskiego CIT). W prowadzonych analizach opłacalności należy pamiętać, że w przypadku rezygnacji z estońskiego CIT powstaje po stronie podatnika konieczność opodatkowania niepodzielonych zysków netto osiągniętych w każdym roku podatkowym stosowania opodatkowania ryczałtem stawką ryczałtu równą 25% (w przypadku małych podatników 15%). W przypadku poniesienia wyjątkowo wysokich nakładów inwestycyjnych będzie on mógł być obniżony o 5 punktów procentowych. Okazuje się więc, że korzyść ze stosowania tej formy opodatkowania bazować może w wielu przypadkach wyłącznie na odroczeniu momentu zapłaty podatku, a nie obniżeniu efektywnej stawki podatkowej. Tym samym dla dużej części podatników korzyść ta będzie wprost proporcjonalna do długości okresu w jakim zamierzać będą korzystać z tej formy opodatkowania.
Dla dopełnienia obrazu, wskazać należy również na „sidła” zastawione na akcjonariuszy / udziałowców podmiotów które zdecydują się skorzystać z estońskiego CIT. Specjalnie dla tych osób przewidziano dodatkowy obowiązek administracyjny polegający na konieczności złożenia spółce oświadczenia, w którym wskażą listę podmiotów, w których posiadają bezpośrednio lub pośrednio co najmniej 5% udziałów w kapitale lub praw i obowiązków lub innych praw majątkowych lub praw związanych z osiąganiem korzyści majątkowych. Obowiązek ten spełnić należy do końca pierwszego miesiąca każdego roku podatkowego lub w14-dniowym terminie w trakcie roku – w przypadku wystąpienia zmian. Do terminowego złożenia takiego oświadczenia i podania w nim danych zgodnych z prawdą właściciele spółek „zachęcani są” nowym przepisem wprowadzonym do kodeksu karnego skarbowego przewidującym sankcję grzywny do 720 stawek dziennych.
Jak widać z powyższej analizy, analizując szanse jakie zdaniem pomysłodawców estoński CIT w polskim wydaniu oferuje pewnej grupie podatników, nie można zapominać o istnieniu co najmniej kilu „pułapek”, które ustawodawca – świadomie lub nie – zastawił na podatników. Rozważając wybór nowego sposobu opodatkowania należy zdecydowanie wziąć pod uwagę zarówno jedne jak i drugie. Obecnie, ciągle jeszcze można mieć także nadzieje, że zanim projekt trafi do podpisu Prezydenta - zyska na atrakcyjności dzięki wprowadzeniu zmian.
Jakub Walczak, doradca podatkowy
Polecamy najbliższe szkolenia dot. podatku CIT
Jak wyglądają nasze szkolenia on-line? Zobacz i zapisz się!
Newsletter BDO
Aktualności
- Cyfryzacja dokumentów księgowych
- Nowa definicja budynku i budowli
- Limit płatności gotówkowych z wątpliwościami
- Amortyzacja łodzi sezonowej
- Ochrona sygnalistów już obowiązuje
- Podatek od budowli wchodzącej w skład przedsiębiorstwa
- Pojęcie zagranicznej jednostki kontrolowanej
- Tajemnica zawodowa i raportowanie MDR
- Samochód dla zarządu fundacji rodzinnej
- Bilet otrzymany z barteru trzeba oskładkować